12 kwietnia 2012

Zmiany, zmiany, zmiany...

...Jak to mówi Gesslerowa w Kuchennych Rewolucjach, które swoją drogą bardzo lubię oglądać.
Nie było mnie tu dawno, bo dostałam wreszcie pracę i to jeszcze na drugim końcu miasta. Pochłonęła mnie całkowicie, nie spieszy mi się nawet zbytnio do domu...
Anyway, mam mnóstwo pomysłów na posty, dlatego jak już troszkę wpadnę w rytm, postaram się systematycznie dodawać notki. Zwłaszcza, że gdy jest pensja, można pomyśleć o szybszym kompie, na którym blogowanie będzie łatwiejsze i przyjemniejsze. No to do zo... niedługo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz